ANNA JANTAR MIAŁA PRZY SOBIE SPECJALNY LIST W MOMENCIE KATASTROFY …

ak podaje słynny portal „Goniec”, Anna Jantar była jedną z pasażerek feralnego lotu z Nowego Jorku do Warszawy, który miał miejsce 14 marca 1980 roku. Piosenkarka, podobnie jak pozostali pasażerowie, a także załoga samolotu, zginęła. Po tragicznym wypadku okazało się, że małżeństwo piosenkarki wisiało na włosku, a artystka chciała odejść od męża. Natalia Kukulska postanowiła ujawnić treść listu, jednoznacznie rozwiewając plotki na temat swoich rodziców. Poznaj szczegóły! 

Tajemniczy list… 

Po śmierci słynnej piosenkarki Anny Jantar gazety donosiły, że piosenkarka zamierzała odejść od męża. Za tą decyzją krył się romans, który rzekomo nawiązała piosenkarka. Natalia Kukulska wielokrotnie zaprzecza tym plotkom, zapewniając, że matka chce wrócić do niej i jej ojca. 

Niestety, nie wszystkich przekonały słowa córki, która w chwili tragicznej śmierci matki miała zaledwie cztery lata. Ostatecznie piosenkarka opublikowała list, który jej ojciec, Yaroslav Kukulsky, napisał do swojej ulubionej żony. 

Napisał, że kocha swoją żonę całym sercem i że może na niego liczyć w każdej sytuacji, a to, jak jego żona odbierze ten list jako słabość lub jako miłość, której trzeba pomóc, zależy tylko od niej. Aby szczęście było możliwe, oboje muszą go chcieć. 

Natalia Kukulska nigdy nie ukrywała, że ojciec i babcia starali się zapewnić jej poczucie bezpieczeństwa i sprawić, by mimo utraty matki czuła szczęśliwe dzieciństwo. W jednym z wywiadów przyznała, że nie pamięta dobrze swojej mamy, ale ukształtowała sobie jej obraz w głowie. 

Dodała, że jest to wyidealizowany obraz, ale każdy kto traci rodzica w tak młodym wieku ma „święte prawo” do takiej idealizacji.