Kobieta przypadkowo odkryła to w bankomacie. Zapłaciła gigantyczną grzywnę … 

Do niecodziennej sytuacji doszło w mieście Jonköping w Szwecji. Kobieta, która zdecydowała się skorzystać z bankomatu, została ukarana wysoką grzywną. A wszystko z powodu jednego rachunku. 

Mieszkanka Jönköping została ukarana grzywną w wysokości 13 800 koron za pobranie z bankomatu nie należącego do niej banknotu. Przepisy w tej kwestii są podobne zarówno w Szwecji, jak i w Polsce. Najlepiej więc być świadomym tego, co się robi. 

Kobieta wzięła banknot przypadkowo pozostawiony w bankomacie przez poprzednią osobę, która korzystała z bankomatu kilka minut wcześniej. 

 

Mieszkanka Szwecji podeszła do bankomatu, aby wypłacić pieniądze. Czekała za inną osobą, która również wypłacała pieniądze. Po chwili odeszła od bankomatu i zniknęła. Okazało się jednak, że przez nieuwagę zostawiła w bankomacie banknot o nominale 500 SEK. 

W tym momencie kobieta, która wzięła banknot, popełniła kolosalny błąd. Zamiast dogonić osobę, do której należały pieniądze lub po prostu zgłosić sprawę na policję, postanowiła zdefraudować je dla siebie. Skończyło się to dla niej fatalnie, gdyż została surowo ukarana. Nie zrobi tego ponownie i będzie to dla niej lekcja na całe życie. 

Trzy lata więzienia za defraudację. 

Jakiś czas później kobieta została przesłuchana przez funkcjonariuszy policji. Zapomniała, że bankomat ma kamerę, która rejestruje każdą transakcję. Istnieje prawo – znalezisko musi zostać natychmiast zgłoszone. Jednak w tym przypadku zajęło to dużo czasu. Mimo to, na podstawie nagrania z bankomatu udało się zidentyfikować osobę i ustalić przebieg zdarzenia. Takie samo prawo obowiązuje Polaków. 

Przywłaszczenie cudzej rzeczy podlega karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat trzech. Szwedka zapłaciła grzywnę (po przeliczeniu na złotówki) w wysokości niecałych 5500 zł. Kradzież nie była tego warta!