Widzowie pamiętają Sylwię Gaj z ról w tak znanych serialach jak „Plebania” czy „Klan”. Ale niestety były to głównie role drugoplanowe. Przeżyła pięćdziesiąt osiem lat.
Przyjaciele i znajomi aktorki zareagowali na tę smutną wiadomość na portalach społecznościowych, gdzie Sylwia pożegnała się ze wszystkimi, z którymi miała okazję pracować zawodowo.
Moja znajomość z Sylvią była krótka i przelotna. Zachowałem Sylvię w pamięci jako bardzo życzliwą osobę. Dopiero po jej śmierci dowiedziałem się, że w ostatnich latach ciężko chorowała. – napisał na swoich profilach społecznościowych dziennikarz Rafał Dybor.
Wyrazy współczucia z powodu tej straty złożył również Marek Sośnicki, przyjaciel zmarłej aktorki jeszcze z czasów studiów.
Aktorka urodziła się w Turku i w trakcie swojej kariery zagrała w wielu znanych serialach. Wśród nich są takie seriale jak „Klan”, „Na Wspólnej”, „Plebania” czy ulubione przez wszystkich „Na dobre i na złe”. Ukończyła Szkołę Filmową w Łodzi.
W latach 2005-2007 pracowała w Teatrze Nowym w Łodzi. Swoją najważniejszą i chyba jedyną w miarę znaną rolę w kinie zagrała jeszcze na studiach w filmie Marka Nowickiego „Spowiedzi dziecięcia wieku” (1985). Zagrała tam Cecile, kochankę Desgenais (Krzysztof Stelmaszyk). Trzykrotnie pracowała z Janem Jakubem Kolskim”. – wspomina Rafał Dajbor na stronie e-teatr.