W Polsce Rodzinne Ogródki Działkowe (ROD) znalazły się w centrum uwagi urzędników, którzy zaczęli przeprowadzać intensywne kontrole pod kątem legalności korzystania z wody na tych obszarach. Ujawnione braki w dokumentacji mogą skutkować ograniczeniami w użytkowaniu działek przez ich właścicieli.
Kontrole i wysokie kary w ROD Celem przeprowadzanych kontroli jest weryfikacja, czy dzierżawcy działek posiadają wymagane pozwolenia wodnoprawne na użytkowanie prywatnych studni, tzw. abisynek. W przypadku braku odpowiednich dokumentów, działkowcom grozi kara sięgająca nawet 5 tys. zł. Procedury te wzbudziły sprzeciw działkowców, którzy skarżą się na złożone wymogi biurokratyczne i apelują o zmianę obowiązujących przepisów.
Przepisy, które weszły w życie w 2017 roku, nakładają obowiązek uzyskania pozwolenia wodnoprawnego na korzystanie ze studni z ręczną pompą, co zaskoczyło wielu działkowców, nieświadomych nowego prawa. Dotychczas, jak informuje Radio ZET, nie nałożono jeszcze grzywien, jednak kontrole są już w toku, co wywołuje niepokój wśród posiadaczy działek.
Apel o dostosowanie przepisów Sytuacja Rodzinnych Ogródków Działkowych wzbudziła szeroką debatę na temat konieczności aktualizacji przepisów. Polski Związek Działkowców od dłuższego czasu apeluje o zmianę regulacji, podkreślając, że obecne prawo negatywnie wpływa na działkowców. Większość ogródków działkowych powstała w czasach PRL, kiedy brak infrastruktury zmuszał właścicieli do tworzenia własnych rozwiązań, takich jak studnie abisyńskie. Przez lata były one akceptowane, lecz nowe przepisy znacząco zmieniły sytuację.
W styczniu tego roku działkowcy wystąpili do parlamentarzystów z prośbą o pomoc, co doprowadziło do zapowiedzi złożenia propozycji zmian w przepisach do Ministerstwa Infrastruktury. Parlamentarny Zespół ds. Wspierania Rozwoju Rodzinnych Ogrodów Działkowych podkreśla, że konieczna jest reforma prawa, aby odpowiadało ono rzeczywistym potrzebom i specyfice użytkowania działek w ROD.